Relacja z 18 kolejki Tyskiej Ligi Szóstek

Hiacynt Tychy vs KS Olimpia Tychy        

18 weekend zmagań Tyskiej Ligi Szóstek otwierały spotkania pierwszoligowe, gdzie Hiacynt Tychy podejmował KS Olimpie Tychy. Pierwsze uderzenie w tym meczu zadali zawodnicy Aleksandra Furczyka, którzy po szybkiej kontrze w 17 minucie, gdy wydawało się, że akcja jest już spalona, zadali pierwszy cios w tym meczu. Wybitą z pola karnego piłkę, z powrotem wrzucił Krzysztof Ziarkowski, a piłkę do bramki skierował niezawodny Przemysław Jasiński. Hiacynt na te trafienie odpowiedział dwukrotnie jeszcze przed przerwą. Najpierw z rzutu wolnego pajęczynę z okienka bramki zdjął Marcin Bała, a tuż przed gwizdkiem zapraszającym zespoły do odpoczynku, bramkę dającą prowadzenie zdobył Mateusz Michalski. Druga połowa to już koncert lidera tabeli, który w zaledwie 11 minut strzelił 3 bramki i widocznie powiększył swoją przewagę. Końcówka meczu to kolejne dwie bramki Hiacyntu, które ustaliły wynik spotkania na 7:1.

Amsterdam Duet Team vs Fc Karolina

Przed tym spotkaniem obydwie drużyny bardzo potrzebowały powrotu na zwycięską ścieżkę. Jak się potem okazało, ta sztuka udała się zespołowi z osiedla A, który wziął sprawy w swoje ręce od samego startu! W jednej z pierwszych akcji, Patryk Domonik obsłużył Szymona Urbana, a młody napastnik „Amsterdamu” wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Podopieczni Andrzeja Rukojća nie złożyli jednak broni i kwadrans później, za sprawą wykonanego rzutu karnego przez Pawła Maciejewskiego, wyrównali wynik spotkania. Ta bramka zadziałała jednak jak płachta na byka na zawodników Krzysztofa Frankowskiego, którzy jeszcze przed przerwą zadali trzy kolejne ciosy i stało się jasne, że wyrwać im 3 punkty będzie niezwykle trudno. Po przerwie na bramki musieliśmy czekać około 10 minut, kiedy to Tomasz Cedro zdobył bramkę po podaniu Grzegorza Osucha, a następnie sam strzelec obsłużył Jana Zaczyńskiego, który ustalił wynik spotkania na 1:6. Po tym spotkaniu Fc Karolina pozostaje na 12 miejscu w tabeli z zaledwie 7 punktami, a Amsterdam Duet Team zajmuje piątą pozycję z 28 pkt.

Tyscy Wirtuozi vs Tankownia Tychy

Kolejne sobotnie spotkanie mogło okazać się kluczowe w kontekście walki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ewentualna porażka podopiecznych Mateusza Dużego mogła spowodować, iż znaleźliby się oni w dramatycznej sytuacji. Prezes zespołu zdawał się o tym wiedzieć i jego zespół w sobotnie popołudnie zagrał prawdziwy koncert. Po zaledwie 25 minutach, „Wirtuozi” prowadzili już 4:0, a ich gra naprawdę mogła się podobać. Druga połowa to podobny przebieg, gdyż do 41 minuty byliśmy świadkami prawdziwego pogromu, aż 7:0! Ostatnie 10 minut to jednak czas wzmożonej pracy „Tankowni”, która zaliczyła 3 bramki, ale także straciła taką samą ilość. Tym samym wynik spotkania to 10:3 dla Tyskich Wirtuozów, po których stronie wyróżnić należy Bartosza Hornika, autora bramki i 5 końcowych podań, a także Kamila Warzechę, który zdobył hat-tricka. Porażka w tym meczu komplikuje także sytuację Tankowni Tychy, która w rundzie wiosennej jest w fatalnej formie, a  ich przewaga nad strefą spadkową topnieje z tygodnia na tydzień.

Las Palmass Tychy vs Dusiciele

Punktualnie o 17:00 rozpoczęliśmy starcie, na które wielu kibiców ostrzyło sobie zęby i nie bez powodu! Zaledwie po 4 minutach byliśmy świadkami aż trzech bramek, wynik dla Dusicieli otworzył Michał Staniucha, a wnet odpowiedział duet Dąbrowski-Świętek, którzy po dwóch akcjach, w których każdy z nich zaliczył gola oraz asystę, wyprowadzili swój zespół na prowadzenie 2:1. Ten sam duet, zaledwie kwadrans później, po raz kolejny zaskoczył obronę podopiecznych Miłosza Jakubczyka, a tym samym przewaga wynosiła już dwie bramki. Tuż przed gwizdkiem zapraszającym zespoły do szatni, Michał Staniucha obsłużył Jakuba Gawrona, a napastnik Dusicieli zdobył niezwykle istotną bramkę kontaktową! Po przerwie pierwsze słowo również należało do „Węży”, którzy w 29 minucie, za sprawą Arkadiusza Wolaka wyrównali stan spotkania! Sam przebieg meczu był niezwykle wyrównany i nie brakowało walki w środku pola. Gdy wydawało się, że remis wisi w powietrzu, świetnie dysponowany tego dnia Dominik Dąbrowski dołożył trzecią bramkę po asyście Szymona Chabinki, a jak się potem okazało, była to bramka na wagę 3 punktów! Tym samym podopieczni Oliwiera Pawlasa zaliczyli niezwykle prestiżowe zwycięstwo, a Dusiciele wydatnie oddalili się od strefy dającej prawo gry w Mistrzostwach Śląska.

Borowa Team vs Luz Blues Team

W kolejnym spotkaniu, rozpędzony i młody zespół Borowej, podejmował Luz Blues Team, który również mógł pochwalić się passą zwycięstw. W tym meczu górę wzięło doświadczenie LBT, które wielokrotnie punktowało młodych zawodników Borowej, którzy szczególnie w obronie byli tego dnia niezwykle niepewni. Oddać jednak trzeba, iż podopieczni Wiktora Wawrzyczka stworzyli wiele zagrożenia pod bramką Marcela Pytla, który jednak tego dnia był w doskonałej dyspozycji! Pierwsza połowa to skromne, ale pewne prowadzenie zawodników Agaty Witas 3:1, ale druga połowa to już prawdziwa strzelanina z obu stron, w której Borowa dołożyła 3 trafienia, ale „Bluesmani” aż 7! Tym samym ostateczny wynik to 10:4 dla wicelidera rozgrywek. Poza Marcelem Pytlem na docenienie zasługuje Konrad Jakubczyk, strzelec 5 bramek oraz autor 3 asyst. Po stronie Borowej wszystkie „liczby” zdobył duet Słanek-Lis. Ten pierwszy zaliczył bramkę oraz 3 asysty, a ten drugi hat-tricka oraz jedno kluczowe podanie. Po tym spotkaniu Luz Blues umocniło się na pozycji wicelidera tabeli, natomiast Borowa Team pozostaje na 11 miejscu rozgrywek.

Centrum Team vs Fc Under Forest

Hitem kolejki zostało wybrane starcie czołowych zespołów 1 ligi, a obraz gry udowodnił, iż są to topowe zespoły. Lepiej w te spotkanie wszedł zespół z Podlesia, który w zaledwie 6 minut wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Szczególne docenienie oddać należy bramce na 2:0, kiedy to zespół Thomasa Wielka wieloma precyzyjnymi podaniami wyszedł spod pressingu rywala i wyprowadził zabójczy atak! Zawodnicy Kacpra Orłowskiego wzięli się jednak do roboty błyskawicznie i zaledwie minutę później Bruno Toporczyk zdobył bramkę kontaktową. Bramka ta dała sygnał do odrabiania strat, które udało się nadrobić z nawiązką jeszcze przed przerwą! Najpierw bramkę zdobył lider klasyfikacji strzelców, Radosław Szafrański, a na 6 minut przed przerwą prowadzenie „Centrum” dał znowu Bruno Toporczyk! Druga połowa to już prawdziwy popis Centrum Team, które wielokrotnie rozmontowywało obronę ekipy Fc Under Forest, co przyniosło 4 kolejne bramki! Tego dnia podopieczni Thomasa Wielka nie byli w stanie sprostać tak szaleńczemu tempu gry, a druga połowa to dla nich „zaledwie” 3 bramki, które pozwoliły zmniejszyć rozmiary porażki do wyniku 5:7. Tym samym Centrum Team, dzięki lepszym meczom bezpośrednim, wskoczyło na 3 pozycję z zaledwie 3 punktami straty do wicelidera rozgrywek. Fc Under Forest, również z dorobkiem 35 punktów zajmuje 4 pozycję i musi ekspresowo zabrać się do odrabiania strat!

The Rats vs CKS Znicz Żwaków

Niedzielną część zmagań rozgrywek drugoligowych Tyskiej Ligi Szóstek rozpoczęliśmy od starcia lidera tabeli The Rats z CKS Znicz Żwaków zakończonego sensacyjnym zwycięstwem gości 5:4. Cały mecz był szalenie wyrównanym i ciekawym widowiskiem. Gospodarze trzykrotnie wychodzili w nim na prowadzenie 1:0, 2:1 i 4:3 lecz to rywale w ostatnim kwadransie gry zachowali więcej spokoju i wyrachowania zdobywając 2 trafienia na wagę 3 punktów. Sukces odniesiony przez gości nie byłby jednak możliwy, gdyby nie fantastyczna dyspozycja Olafa Mrzygłoda, który zaliczył w meczu aż 4 gole i 1 asystę mając udział przy wszystkich bramkach swojej drużyny. Dla zespołu Marcina Musiolika porażka w niedzielnym starciu oznacza nie tylko przerwanie fantastycznej serii 16 spotkań bez porażki i statusu niepokonanego w rozgrywkach, ale również utratę fotela lidera tabeli na rzecz Tyskich Browarów.

WKS Orzeł Tychy vs ZEO

W kolejnym niedzielnym meczu zmierzyły się ze sobą ekipy WKS Orzeł Tychy i Zjednoczonych Emiratów Oświęcimskich, których przed rozpoczęciem spotkania dzieliły zaledwie 2 punkty. Niewielka różnica punktowa miała zwiastować twarde i wyrównane widowisko i takiego też byliśmy świadkami na obiekcie przy Wejchertów. Mecz okazał się być starciem 2 ” jedenastek”, w szeregach WKS był nim Nikodem Chylaszek, po stronie rywali Patryk Zamarlik. Oboje zanotowali w meczu po hat- tricku lecz górą z tego starcia wyszedł Nikodem Chylaszek, który do tego dorobku dołożył jeszcze kluczową asystę przy trafieniu Szymona Targiela dającą jego drużynie zwycięstwo 4:3 i umocnienie się na 8 pozycji w tabeli.

Tyskie Browary vs Retail Robotics

Z roli zdecydowanego faworyta doskonale wywiązała się ekipa Tyskich Browarów, która potwierdziła swoje wysokie aspirację i rozgromiła w swoim meczu Retail Robotics aż 13:1. Gospodarze mając świadomość potknięcia The Rats i możliwości wskoczenia w przypadku swojej wygranej na fotel lidera w tabeli od samego początku narzucili swoje warunki gry i kompletnie zdominowali przebieg meczu. Doskonałe zawody w szeregach Tyskich Browarów rozegrał Damian Bonatowski, który do hat- tricka dołożył aż 5 asyst oraz Dawid Marczak strzelec 5 bramek. Warto również odnotować powrót gwiazdy zespołu Michała Michalaka, dla którego był to pierwszy występ wiosną zaznaczając swoją obecność w meczu udziałem przy 3 trafieniach.

Tyscy Koneserzy vs Unknown Team

Punktualnie o 16:30 rozpoczął się pojedynek niepokonanych drużyn wiosną pomiędzy Tyskimi Koneserami i Unknown Team. O ile doskonała forma i komplet wygranych w marcu ekipy gości nie jest dla wielu obserwatorów żadnym zaskoczeniem, to w przypadku gospodarzy można mówić już o niesamowitej przemianie, którzy z roli dostarczycieli punktów w zaledwie miesiąc stali się jednym z poważnych kandydatów do gry w barażach o 1 ligę. Aby jednak otworzyć sobie tą drogę mocniej potrzebowali wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i pokonać jednego z głównych faworytów do awansu. Pierwsza połowa nie rozpieściła zbytnio kibiców, piłkarskie szachy jakie zafundowały nam obie ekipy sprawiły, że byliśmy świadkami w niej zaledwie 1 trafienia. Gola dające prowadzenia do przerwy gościom 1:0 dał w 24 minucie Bartosz Papacz. Po przerwie gospodarze ruszyli do ataku potrzebując zaledwie kwadransa gry by odrobić straty z nawiązką. 2 gole Damiana Krzyżanowskiego w 27 i 40 minucie, oraz Sebastiana Szlęka w 30 minucie pozwoliły im wyjść na dwubramkowe prowadzenie w meczu. Przespany początek 2 połowy sprawił, że faworyt musiał ruszyć do zdecydowanych ataków i takie też kroki poczynił. Nawałnica w ostatnich 10 minutach jaka przetoczyła się przed bramką Mirosława Kupidury zakończyła się zaledwie 1 trafieniem gości Patryka Dąbka co sprawiło, że to Tyscy Koneserzy po meczu pełnym dramaturgii odnieśli niespodziewane zwycięstwo 3:2 i pozostają wiosną w dalszym ciągu zespołem niepokonanym i do strefy barażowej dzieli ich już zaledwie 1 punkt!

Laga Bonito vs AKS Tornado Tychy

Kolejne niedzielne starcie pomiędzy LAGA Bonito a AKS Tornado Tychy było prawdziwym festiwalem strzeleckim, choć zdecydowanie bardziej udanym dla gości. Od samego początku Tornado Tychy narzuciło swoje tempo i do przerwy prowadziło aż 7:1. LAGA Bonito próbowała odrabiać straty w drugiej połowie, ale Tornado Tychy było tego dnia doskonale dysponowane i ostatecznie wygrało 13:5. Kolejny pogrom w wykonaniu gospodarzy karze wyraźnie tutaj podkreślić ich wysoką formę w ostatnich tygodniach. 55 bramek w 5 spotkaniach dające średnią ponad 10 goli na mecz pokazuje jak mocno w ostatnich kolejkach zespół Mateusza Michalak zdominował rozgrywki 2 ligi. Kolejny raz z roli liderów swojej drużyny na boisku wywiązali się Marcin Zieliński autor 5 goli i 1 asysty oraz Szymon Furtak zdobywca 4 trafień i 2 asyst.

Fc Specjalni vs Tomek i Przyjaciele

Na zakończenie niedzielnych zmagań drugoligowych FC Specjalni zmierzyli się z ekipą Tomek i Przyjaciele. Gospodarze w ostatnim czasie są wyraźnie na fali wznoszącej i od pierwszych minut meczu to właśnie podopieczni Michała Wójcika narzucili swoje tempo gry, co szybko przełożyło się na wynik. Już w 9 minucie Jakub Rajchel otworzył wynik spotkania po asyście Bartosza Izydorczyka, a zaledwie dwie minuty później ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie na 2:0, tym razem przy asyście Maksymiliana Szkucika. W kolejnych minutach pomimo kilku prób strzelenia przez gości bramki kontaktowej wynik się nie zmienił i na przerwę z dwubramkowego prowadzenia mogli się cieszyć FC Specjalni. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, w dalszym ciągu to gospodarze byli zespołem bardziej konkretnym w swoich poczynaniach i lepiej poukładanym co przełożyło się na kolejne 3 trafienia, a jedno z nich zdobył po raz 3 Jakub Rajchel kompletując tym samym hat- tricka. Rywali pomimo ambitnej postawy i gry do ostatniego gwizdka sędziego stać było zaledwie na trafienie honorowe w 48 minucie Jakuba Kacprowskiego ustalające wynik spotkania na 5:1 do gospodarzy.

Musimy także wyróżnić sześciu wspaniałych kolejnego weekendu rundy wiosennej. A oto oni:

Marcel Pytel (Luz Blues Team) – bramkarz Luz Blues Team, pomimo wysokiego zwycięstwa, miał dużo roboty w starciu z Borowa Team. Jego wiele bezbłędnych interwencji pozwoliło jego drużynie spokojnie powiększać prowadzenie, a finalnie zdobyć cenne 3 punkty!

Damian Krzyżanowski (Tyscy Koneserzy) – nowy nabytek Koneserów po raz kolejny melduje się pośród wyróżnionych! Jego zespół odniósł niezwykle prestiżowe zwycięstwo z Unknown Team, a on sam był bezbłędny w defensywie, a dodatkowo dołożył dwa niezwykle istotne gole!

Bartosz Hornik (Tyscy Wirtuozi) – prawdziwy reżyser gry „Wirtuzów”. Jego zagrania były nie do zatrzymania przez zawodników Tankowni Tychy. Strzelec bramki oraz zdobywca 5 asyst.

Marcin Zieliński (Tornado Tychy) – cały zespół „Tornada” pokazał się ze świetnej strony, ale on był jedną z pierwszoplanowych postaci. Niezwykle niebezpieczny pod bramką rywali, strzelec 5 bramek oraz autor jednego końcowego podania.

Olaf Mrzygłód (CKS Znicz Żwaków) – jego występ wydatnie przyczynił się do największej niespodzianki minionego weekendu. 4 krotnie pokonał bramkarza The Rats, a do tego dołożył jedną asystę! Miał udział przy wszystkich bramkach drużyny

Dominik Dąbrowski (Las Palmass) – Prawdziwy kat dla „Dusicieli”. Autor hat-tricka oraz zdobywca jednej asysty.

Serdecznie gratulujemy doskonałych występów, a zawodników szóstki kolejki, którzy zapisali się na wydarzenie Decathlon Go zapraszamy do odebrania Voucherów do Decathlonu o wartości 50 zł podczas najbliższej kolejki.

Jednocześnie, zgodnie z zapowiedziami, co tydzień losować będziemy 3 osoby zapisane na wydarzenie Decathlon Go, które również otrzymają voucher o wartości 50 zł do Decathlonu. W tym tygodniu zwycięzcami zostają:

  • Kamil Haśnik
  • Jakub Matusz
  • Adam Błaszczyk

Najlepsi typerzy każdego tygodnia ogłaszani będą zbiorczo – raz w miesiącu i na każdego z nich również czeka voucher o wartości 50 zł.

Zwycięzców zapraszamy do kontaktu z organizatorami po odbiór voucherów.