Zapowiedź 9 kolejki Tyskiej Ligi Szóstek

Przed nami już dziewiąta kolejka Tyskiej Ligi Szóstek. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że w sobotnich spotkaniach zobaczymy zespoły grające między sobą z miejsc 7-14, z kolei w niedzielę dojdzie do hitowych starć pomiędzy ekipami miejsc 1-6. Nie trzeba zatem mówić jak istotna może to być w kolejka w kontekście walki o najwyższe lokaty.  

W sobotę o 15:00 rozpocznie się pojedynek Amsterdamu Duet Team z Emmanuelem Olisadebe. Dla obu zespołów bardzo istotny mecz w kontekście pozostania w grze o 4 miejsce, które przypominamy, że jest ostatnim miejscem premiowanym wyjazdem na Mistrzostwa Śląska. Szanse wydają się rozkładać 50 na 50. Kluczowe w tym spotkaniu może okazać się dyspozycja dnia i kadry w jakich stawią się poszczególne zespoły.  

W kolejnym spotkaniu dziewiątej serii gier Apex Football podejmie Oszołomów. Jak do tej pory lepsze wrażenie sprawia zespół Miłosza Jakubczyka, który po nienajlepszym początku sezonu znalazł złoty środek i regularnie punktuje. W kwietniowych meczach zgromadzili 7 oczek, co nie wzięło się z niczego. Znakomicie w bramce spisuję się Daniel Drzyzga, który jest nominowany do najlepszego zawodnika miesiąca. Znacznej poprawie uległa gra w defensywie, co z optymizmem pozwala drużynie Apexu Football patrzeć w przyszłość. Światełko w tunelu pojawiło się również u ich sobotnich rywali. Zespół Oszołomów przed tygodniem przerwał niechlubną passę siedmiu spotkań bez zwycięstwa, pokonując WKS Orzeł Tychy 9:6. Do dyspozycji z ubiegłego sezonu jednak wciąż drużynie Wojciecha Falarza sporo brakuje i na pewno chcąc pokonać Apex będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.  

O 17:00 Tyskie Dziady podejmą WKS Orzeł Tychy. Obie ekipy przystąpią do meczu w dość ponurych nastrojach, odnosząc solidarnie porażki w poprzedniej kolejce. Szczególnie drużyna Mirosława Halka będzie chciała jak najszybciej wymazać z pamięci mecz z Hiacyntem, który okazał się być wiadrem zimnej wody na rozgrzane głowy. Jesteśmy jednak przekonani, że duet trenerski Halek & Rukojć wyciągnie odpowiednie wnioski i doskonale przygotuje swój zespół do kolejnego spotkania, w którym będą niewątpliwie faworytem. Dla WKSu z kolei ubiegłotygodniowa porażka była już szóstą z rzędu. Szczególnie martwić może postawa w obronie. Dość powiedzieć, że w trzech ostatnich meczach stracili aż 25 goli, a w całym sezonie to liczba ta wynosi już 54, co jest najgorszym wynikiem w lidze. Nie można jednak odmówić im chęci i zaangażowania, a względem zeszłego sezonu drużyna Pawła Rendaka poczyniła olbrzymie postępy. Jesteśmy przekonani, że nie powiedzieli ostatniego słowa.  

Na zakończenie sobotnich zmagań Alliance zmierzy się z KS Olimpia Tychy. Oba zespoły w tym sezonie są kompletnie nieobliczalne. W jednym tygodniu są w stanie odbierać punkty zespołom z górnych rejonów tabeli, z kolei tracą je w pojedynkach, gdzie teoretycznie powinni punktować. Za równo Alliance jak i Olimpia dobrze wykorzystały okres transferowy solidnie się wzmacniając, co już przełożyło się na znaczną poprawę gry jak i wyników. Wydaje się, że kluczowe dla drużyny Romana Shchurovskyiego będzie zatrzymanie będącego w kapitalnej formie Przemysława Jasińskiego. Liczby jakie wykręcił w poprzednim miesiącu, 10 bramek i 2 asysty nie mogły zostać przez nas niezauważone i oczywiście zostały docenione nominacją na najlepszego zawodnika kwietnia. Spodziewamy się bardzo wyrównanego i szybkiego pojedynku.  

Niedzielne dokończenie dziewiątej kolejki zapowiada się pasjonująco! O 16:30 pierwszy z trzech hitowych spotkań. Luz Blues Team zmierzy się z Lagą Bonito. Obie ekipy są ostatnio w bardzo wysokiej dyspozycji. Na szczególną uwagę zasługuję to jak prezentuje się drużyna Agaty Błaszczyk w defensywie. Obrona sterowana przez Bartłomieja Cieślaka i Michała Piotrowskiego jest prawdziwym monolitem. W 8 spotkaniach stracili zaledwie 15 bramek, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Samą obroną to jednak za mało. W ataku doskonale radzi sobie duet Dawid Błaszczyk & Mateusz Muzalewski, na który sposób będzie musiała znaleźć ekipa Kamila Jędryki. Ta z kolei również ma za sobą dobry okres. Wzmocnienia poczynione w okienku transferowym sprawdzają się doskonale i z marszu stały się wiodącymi postaciami. Potencjał jaki posiada zespół Lagi Bonito z pewnością karze myśleć, że włączą się jeszcze do gry o najwyższe lokaty. Aby tak się jednak stało muszą pokonać lidera rozgrywek, co ja wielokrotnie się okazało, może być bardzo trudne.  

W drugim niedzielnym meczu Tyskie Dzbany podejmą Czułowiankę II Tychy. Trudno w tym meczu wskazać faworyta. Obie ekipy posiadają w swoich szeregach zawodników o bardzo wysokich umiejętnościach, jednak wyraźnie mają problemy z ustabilizowaniem formy przeplatając dobre mecze bardzo słabymi. Chcąc jednak pozostać w grze o najwyższe lokaty jedni i drudzy nie mogą już tracić punktów, co daje gwarancję, że zobaczymy kawał dobrego meczu!  

Na zakończenie dziewiątej kolejki Tyskiej Ligi Szóstek kolejne doskonale zapowiadające się spotkanie. Obrońca tytułu Hiacynt Tychy podejmie FC Under Forest. Szalenie ważne starcie dla zespołu Thomasa Wielka, który chcąc pozostać w grze o mistrzostwo musi po prostu ten mecz wygrać. Zadanie czeka ich niesamowicie trudne, ponieważ zespół Jakuba Janiszewskiego to najlepsza ofensywa ligi. W 8 spotkań zdobyli aż 67 bramek, doskonale przy tym spisując się również w defensywie. Ciężar tego meczu jak widać jest naprawdę spory, a o tym kto w tym meczu zwycięży mogą zadecydować detale. Serdecznie zapraszamy kibiców na wszystkie zarówno sobotnie jak i niedzielne spotkania. Emocje gwarantowane!