Relacja 16 kolejka Tyskiej Ligi Szóstek

Amsterdam Duet Team vs Centrum Team

Na inaugurację 16 kolejki Tyskiej Ligi Szóstek Amsterdam Duet Team podejmował Centrum Team. Od pierwszych minut oglądaliśmy bardzo widowisko z obu stron gdzie nie brakowało licznych sytuacji bramkowych i twardych, męskich starć. Goście już w 3 minucie wyszli na prowadzenie 1:0 za sprawą Bruna Toporczyka, który pewnie wykorzystał rzut karny. Na odpowiedzieć rywali nie trzeba było czekać długo i już w kolejnej akcji długim podaniem za plecy obrońców świetnym podaniem Piotra Kubice uruchomił Mariusz Masternak. Temu nie pozostało nic innego jak skierować piłkę głową do bramki bezradnego w bramce Miłosza Skrzypca. Kolejne minuty to kontynuacja ofensywnych popisów z obu stron, akcje błyskawicznie przenosiły się od jednego do drugiego pola karnego. Gra na wymianę ciosów zdecydowanie więcej korzyści przyniosła gospodarzom, którzy po trafieniach w 11 minucie Szymona Urbana i w 17 minucie ponownie Piotra Kubicy zeszli na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron zarysowała się lekka przewaga zespołu Krzysztofa Frankowskiego. W 32 minucie kolejny szybki wypad na Amsterdamu zakończył się trafieniem Tomasz Cedro. Ten sam zawodnik chwilę później tym razem asystował przy bramce Łukasza Krzepa dając już czterobramkowe prowadzenie swojej drużynie. Centrum nie zamierzało rezygnować i w 35 minucie odpowiedziało trafieniem Kamila Stańca na 5:2. Goście w kolejnych minutach mocno zintensyfikowali swoje ataki i raz po raz meldowali się pod bramką Piotra Lisickiego często zatrudniając go do trudnych interwencji. Gospodarze przetrzymali dla siebie trudny okres i w końcówce zadali decydujący cios w 46 minucie. Dwójkową kontre gospodarzy po podaniu Szymona Urbana sfinalizował Tomasz Cedro i stało się jasne, że ekipa z osiedla A tego prowadzenia już nie wypuści. W samej końcówce bramkę na otarcie łez dla gości zdobył jeszcze Kacper Orłowski ustalając wynik meczu na 6:3.

Retail Robotics vs Fc Under Forest

Drugi sobotni mecz niestety się nie odbył. „Roboty” oddały walkowera w meczu z Under Forest. Poskutkowało to utrzymaniem przewagi lidera nad resztą stawki. Retail natomiast ukarane zostało minusowym punktem co spowodowało, iż ich dorobek punktowy znowu wynosi 0 punktów.

Oszołomy vs WKS Orzeł Tychy

Trzecie sobotnie spotkanie było niezwykle ważne dla zawodników Orła którzy, żeby pozostać w walce o 1 ligą musieli zdobyć 3 punkty.  Spotkanie lepiej rozpoczęli podopieczni Pawła Rendaka. Ich gra obronna mogła się podobać, a dodatkowo raz po raz wyprowadzali groźne kontry, które napędzał Adam Kwidziński w środku oraz Jakub Małek i Marek Ziober na skrzydłach. Gra z pomysłem przyniosła efekt, bo po 25 minutach gry mieliśmy już 4:1 dla WKSu. Oszołomy w drugiej połowie wyszły odważniej, chcąc odwrócić losy spotkania. Niestety, pomimo zdobycia trzech bramek stracili również trzy, co poskutkowało porażką w spotkaniu w stosunku 4:7. Po tym spotkaniu należy docenić Orła, którego gra naprawdę mogła się podobać. Oszołomy naprawdę dobre momenty przeplatały słabszymi, które nieuchronnie się na nich zemściły.

KS Olimpia vs Tyscy Wirtuozi

Sobotnie zmagania zamykał pojedynek Wirtuozów z KS Olimpia. Pierwsze 15 minut spotkania to wymiana cios za cios. Po jednej stronie interwencjami popisywał się Borys Detnerski, a po drugiej Aleksander Ławniczak. Z tej wymiany ciosów lepiej wyszli jednak zawodnicy doświadczonej Olimpii, która do przerwy zadała aż 5 ciosów. Niemała w tym zasługa Przemysława Jasińskiego. Król strzelców ubiegłego sezonu był nie do zatrzymania dla obrońców Mateusza Dużego. Druga połowa to mecz bez historii. Wirtuozi nie wyglądali na drużynę chcącą odwrócić losy spotkania, a Olimpia zabezpieczyła pewne 3 punkty. Po tym spotkaniu Olimpia zajmuje 7 miejsce z 28 oczkami na koncie i powoli może szykować się do niezwykle wymagających starć w 1 lidze. Tyscy Wirtuozi na 13 pozycji, z 13 punktami i niemałymi aspiracjami w 2 lidze!

Fc Karolina vs Las Palmass

Niedziela rozpoczęło spotkanie, które miało zadecydować o klasie rozgrywkowej obydwu zespołów. Pierwsza połowa to prawdziwe piłkarskie szachy. Styl gry obydwu zespołów pokazywał, że jest to prawdziwe starcie o 6 punktów! Wynik spotkania otworzyło Las Palmass po pięknej dwójkowej akcji tuż przed przerwą. Gdy wydawało się, że na przerwę zejdziemy z jednobramkową różnicą Las PAlmass zadało drugi cios! Do przerwy utrzymał się wynik 2:0. Kilka minut po przerwie to FC Karolina zdobyła bramkę kontaktową i było jasne, że te spotkanie może pójść w każdą ze stron. Przy wyniku 2:1 świetną okazję miał zawodnik „Karoliny”, ale Mariusz Jaworski trafił wprost w Mateusza Stachonia.  Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, a o tym porzekadle zawodnikom Andrzeja Rukojca przypomniał Dominik Dąbrowski i zdobył 3 bramkę dla swojego zespołu. Fc Karolina nie złożyła jednak broni i za sprawą drugiej bramki Marcina Barczyka znowu złapała kontakt. Przy wyniku 3:2 „Karolina” rzuciła wszystko co mogła do przodu, ale zabrakło skuteczności, a kolejny kontratak Las Palmas zamknął te spotkanie. Ostateczny wynik to 4:2 dla podopiecznych Oliwiera Pawlasa, którzy tym samym zapewnili sobie grę w 1 lidze Tyskiej Ligi Szóstek! Ogromne gratulacje!

Lazio Vadovitz vs Luz Blues Team

Drugie niedzielne spotkanie to mecz bez historii. LBT szybko narzuciło swoje warunki i osiągnęło bezpieczną przewagę. Na przerwę schodziliśmy z 6 bramkową przewagę Luz Blues Team. Pomimo iż, Lazio dzielnie walczyło w drugiej połowie, nie było ich stać na odwrócenie losów rywalizacji. Dwie bramki Rafała Bałdygi oraz jedna Radosława Żurka pozwoliły im wygrać drugą połowę w stosunku 3:2, ale ostateczny wynik to 8:3 dla podopiecznych Agaty Witas. Chwile przed końcowym gwizdkiem za niebezpieczne wejście w rywala czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Muzalewski, co poskutkuje pauzą na mecz z Budowlanymi.

Hiacynt Tychy vs Tyskie Dziady

W trzecim niedzielnym spotkaniu byliśmy świadkami wysokiego zwycięstwa Hiacyntu, w stosunku 13:2. Oba trafienia dla zespołu Mirka Halka zdobył Artem Dumanskyi. W barwach Hiacyntu po hat tricku zanotowali Jan Janiszewski, Jakub Martinson oraz Jakub Kacprowski. Po tym spotkaniu Hiacynt Tychy jest trzeci w tabeli z 40 punktami, a Tyskie Dziady 14 z dorobkiem dwunastu punktów!

Fc Jadzia vs Eskadra Paprocany

Przed tym meczem wielu było ciekawych jego rozstrzygnięcia. Eskadra w ostatnich spotkaniach prezentowała się świetnie i można było przypuszczać, iż podstawi się faworytowi, jakim niewątpliwie była FC Jadzia. Początek meczu wymarzony dla Eksadry, która szybko objęła prowadzenie. Nie minęła jednak nawet chwila, a to już podopieczni Jakub Szachnitowskiego prowadzili 3:1 i wydawało się, że przejęli pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Zawodnicy Jana Szoty nie złożyli jednak broni i dwoma szybkimi trafieniami znowu doprowadzili do wyrównania! Kluczowe trafienie tuż przed przerwą zanotowała jednak Jadzia i to oni schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem 4:3. Druga połowa to już jednak koncert jednego zespołu. Świetną skutecznością popisywał się w tym meczu Patryk Kobyłko, doskonale rozgrywał Jakub Szachnitowski, a raz po raz ataki Eskadry zatzymywanie były przez Samuela Colika i Radosława Olka. Druga połowa to bilans 9:0, a końcowy wynik to 13:3 dla Fc Jadzi.

Budowlani 95 Oldboys vs Dusiciele Football

Daniem głównym 16 weekendu był hit kolejki, który był świetnym widowiskiem! Mecz rozpoczął się wymarzenie dla Budowlanych, którzy za sprawą Michała Michalaka objęli prowadzenie już w 2 minucie. Dosłownie minutę później Michalak znowu znalazł się w sytuacji sam na sam, ale jego podcinkę pewnie wyłapał Daniel Drzyzga, który natychmiastowo wznowił grę. Kontratak Dusicieli zakończył Łukasz Bojarski mocnym strzałem z daleka i w 4 minucie gry mieliśmy już 1:1. Kolejne minuty to prawdziwa wymiana ciosów pod dwoma bramkami. Z tej wymiany lepiej wyszli Dusiciele, którzy zadali drugi i trzeci cios kolejno w 9 i 11 minucie. W międzyczasie fenomenalnymi interwencjami w bramce popisywał się Daniel Drzyzga. Bramkarz ekipy Miłosza Jakubczyka był jednak bezradny w 12 minucie, kiedy to Michał Michalak wygrał pojedynek z obrońcom i strzelił drugą bramkę dla swojego zespołu. Na 6 minut przed przerwą Jakub Bronkowski zdobył bramkę na 4:2 i wydawało się, że niemożliwe, iż ten mecz miałby zakończyć się takim wynikiem. Ku zdziwieniu wszystkich nie ujrzeliśmy jednak więcej bramek. W jednej bramce wiele pewnych interwencji zaliczał Andrzej Kruczyński, a po drugiej stronie raz za razem Daniel Drzyzga zatrzymywał napastników Budowlanych. Momentem zwrotnym spotkania mógł być karny dla „Budowlańców”, jednakże Michalak spudłował, a tym samym nie skompletował hat tricka. Ostateczny wynik spotkania to 4:2 dla Dusicieli. Hit Kolejki nie zawiódł i był bardzo dobrym widowiskiem piłkarskim.

Pragniemy także wyróżnić najlepszych zawodników 16 kolejki, a o to oni:

Daniel Drzyzga (Dusiciele Football) – Doskonały występ bramkarza Dusicieli. Jego wspaniałe parady pozwoliły jego zespołowi zwyciężyć w hicie kolejki. Jeden z najlepszych meczów bramkarza w historii Tyskiej Ligi Szóstek!

Karol Ratka (Las Palmass) – Obrońca Las Palmass pokazał się ze świetnej strony przeciwko Fc Karolinie. Bramka oraz popisy w defensywie pozwoliły zapewnić swojej ekipie miejsce w 1 lidze!

Piotr Kubica (Amsterdam Duet Team) – Ofensywny obrońca Amsterdamu wyróżniał się w stojącym na świetnym poziomie spotkaniu z Centrum Team. Jego dwie bramki przyczyniły się do zdobycia ważnych 3 punktów.

Jakub Małek (WKS Orzeł Tychy) – Skrzydłowy WKSu był jednym z motorów napędowych swojej ekipy w pojedynku z Oszołomami. Zaliczył dwie bramki oraz wiele doskonałych zagrań!

Patryk Kobyłko (Fc Jadzia) – Snajper Jadzi wrócił do strzelania w wielkim stylu! 5 bramek, 2 asysty oraz jasny sygnał, że do końca będzie walczył o koronę króla strzelców.

Przemysław Jasiński (KS Olimpia Tychy) – Król strzelców poprzedniego sezonu nie przestaje męczyć obrońców przeciwnych drużyn! W meczu z Wirtuozami był nie do zatrzymania. Strzelec 5 bramek!

Gratulujemy doskonałych występów! Podczas najbliższej kolejki zapraszamy po odbiór kuponów do Megobrebi – Piekarnia Gruzińska Tychy, a dla uczestników wydarzenia Decathlon Go przygotowaliśmy dodatkowe, wspaniałe nagrody!